Akumulator w ciągniku rolniczym jest niezbędny do jego pracy. Co prawda starsze konstrukcje po rozruchu potrafią pracować nawet bez energii elektrycznej (dzięki mechanicznej pompie wtryskowej). Jednak bez rozrusznika trudno byłoby traktor uruchomić, nawet jeśli możliwy jest rozruch przy użyciu korby (głównie stare ciągniki krajowej produkcji). W dzisiejszym poradniku dowiedzą się Państwo w jaki sposób dbać o akumulatory do ciągników rolniczych, tak by maszyna odpaliła nawet w największe mrozy.
Trudny okres zimowy
O akumulatory trzeba zatroszczyć się przede wszystkim przed zimą. Okres niskich temperatur to realny sprawdzian dla każdej baterii, która musi wtedy sprostać wyjątkowo dużym wymaganiom. Przede wszystkim rozrusznik będzie pobierał znacznie wyższy prąd, z powodu dużych oporów samego silnika. Zgęstniały olej i ogólna niska temperatura wszystkich elementów powodują, że odpalanie jest wyjątkowo trudnym procesem. Dodatkowo same akumulatory do ciągników rolniczych w zimie mają niższą wydajność. Jeśli więc nie chcemy, by w mroźny poranek nasz traktor nie odpalił, powinniśmy dokładnie sprawdzić stan baterii. Ten można ocenić poprzez pomiar napięcia spoczynkowego, napięcia pod obciążeniem, a także sprawdzenie stanu i gęstości elektrolitu w każdej z cel (jeśli jest do nich dostęp). W przypadku konieczności wymiany akumulatora można skorzystać z internetowego sklepu rolniczego. Dzięki temu będziemy mogli zaoszczędzić nieco środków finansowych, w porównaniu z kupnem baterii w sklepie stacjonarnym.
Kontrola i obsługa
Test akumulatora należy zacząć od wyposażenia się w zwykły miernik elektryczny. Podłączamy go do klem, gdy wszystkie odbiorniki są wyłączone i odczytujemy napięcie spoczynkowe. Powinno ono wynosić nieco powyżej 12,5V. Jeśli jest zauważalnie mniej, oznacza to że bateria jest niedoładowana. Wtedy warto podłączyć ją do urządzenia ładującego, potocznie zwanego prostownikiem. Pobiera ono prąd z sieci 230V i przekształca na energię, którą napełniany jest akumulator. Należy też skontrolować stan układu ładowania – po odpaleniu silnika napięcie na klemach powinno wynosić powyżej 13V, a optymalnie w zakresie 14-14,5V. Akumulatory do ciągników rolniczych mają duża wydajność prądową, jednak starsze egzemplarze mogą już nie być w stanie oddawać tak dużego prądu rozruchowego. Aby dokonać kontroli tego parametru, najlepiej poprosić drugą osobę by uruchomiła rozrusznik, podczas gdy my będziemy sprawdzać napięcie na zaciskach baterii. Nie może ono spaść poniżej 9V, jednak optymalnie powinno się utrzymywać powyżej granicy 10V. Jeśli obserwujemy gorsze parametry, akumulator może być już mocno zużyty.
Ostatni aspekt to kontrola i pomiar gęstości elektrolitu, jednak nie każdy akumulator na to pozwala. Trzeba też być bardzo ostrożnym, ponieważ elektrolit to żrący kwas, który może uszkodzić skórę i oczy. Po odkręceniu korków sprawdzamy, czy ciecz ma przezroczystą barwę. Jeśli ma zauważalne brunatne bądź szare zabarwienie, oznacza to uszkodzenie płyt, które kwalifikuje akumulator do natychmiastowej wymiany. Gęstość elektrolitu można natomiast sprawdzić za pomocą prostego gęstościomierza, za pomocą którego należy zaciągnąć nieco cieczy, a następnie odczytać wskazanie. Wartość poniżej 1,25g/cm3 oznacza, że bateria jest niedoładowana i należy użyć prostownika. Warunki idealne to 1,28g/cm3.
